Zielony nalot na elewacji to wyraźny znak, że ściany zewnętrzne Twojego budynku zostały zaatakowane przez glony lub grzyby. Ich pojawienie się jest zazwyczaj dość trudne do przewidzenia. W niektórych sytuacjach możesz jednak ocenić, czy istnieje ryzyko, że będziesz mieć z nimi do czynienia. Zobacz, jak zadbać o czystą elewację i co zrobić, jeśli mikroorganizmy zdążyły już rozwinąć się na Twoim budynku. Z tekstu dowiesz się:· gdzie najczęściej powstają grzyby i glony na elewacji,· jak uniknąć powstawania glonów i grzybów na elewacji budynku,· jak usunąć grzyby i glony ze ścian powstawanie nalotu na elewacji są odpowiedzialne dwa rodzaje organizmów – grzyby oraz glony. Plecha lub zarodniki glonów oraz grzybów unoszą się w powietrzu i osiadają tam, gdzie mają najlepsze warunki do rozwoju. Glony z grzybami tworzą związki symbiotyczne zwane porostami. Zobacz też: Zaprojektuj nowoczesny budynek dzięki technologii NQG >Glony i grzyb na elewacji – gdzie najczęściej powstają?Na powstawanie grzybów i glonów na elewacji najbardziej są narażone domy, które znajdują się blisko lasów lub innych skupisk zieleni lub też zbiorników wodnych, rzek i terenów podmokłych. Z rozległych, naturalnych obszarów zarodniki mogą bowiem łatwo przenieść się na elewację, zwłaszcza jeśli ściany znajdują się w cieniu i są osłonięte drzewami, gdyż wtedy może się na nich długo utrzymywać porastania elewacji rozpoczyna się najczęściej od zasiedlenia glonami. Jeśli jest ona długo mokra, glony będą mogły się rozwinąć, ponieważ do życia potrzebują wody, słońca i minerałów. Natomiast produktami przemiany materii, powstającymi w procesie fotosyntezy z udziałem glonów, są tlen i węglowodany (cukry), które są pożywką dla grzybów. Dlatego też grzyby chętnie rozprzestrzeniają się na elewacjach, na których pojawiły się glony i w zamian za tlen i cukry dostarczają glonom niezbędną im wodę i elewacja – co zrobić, aby uniknąć powstawania grzybów i glonów na elewacji?Glony i grzyby na elewacji nie są groźne dla mieszkańców domu, ale ich niekontrolowany rozrost sprawia, że elewacje z czasem wyglądają coraz mniej estetycznie. Ściany zewnętrzne, na których pojawiły te mikroorganizmy, mogą także szybciej niszczeć, dlatego warto zawczasu zastanowić się, jak zabezpieczyć się przed powstaniem zielonego ograniczyć ryzyko występowania mikroorganizmów, należy zabezpieczyć ściany zewnętrzne w odpowiedni sposób. W roli materiałów elewacyjnych chroniących przed grzybami i glonami świetnie sprawdzą się tynki i farby Caparol NQG. W ich spoiwie wykorzystano nanocząsteczki kwarcu, które są równomiernie rozmieszczone i tworzą trójwymiarową strukturę sieciową. W efekcie:· nadają powłoce twardość – dlatego nie jest ani hydroplastyczna, ani termoplastyczna, czyli zabrudzenia i pyły mogące stanowić pożywkę dla mikroorganizmów nie przyklejają się trwale ani do mokrej, ani do rozgrzanej elewacji;· utrudniają wchłanianie wody opadowej, a jednocześnie bardzo szybko odparowują pozostałe po deszczu krople na elewacji – dzięki temu powłoka szybko staje się sucha, więc ryzyko zasiedlenia przez glony materiały, takie jak np. ThermoSan NQG, posiadają również aktywne składniki biobójcze, które na bieżąco niszczą naniesione z wiatrem glony i grzyby i nie dopuszczają do ich glonów z elewacji – jak to zrobić?Gdy zauważysz, że Twój dom zaczynają atakować grzyby i glony, nie czekaj na ich dalszy rozwój. Zacznij działać od razu, aby jak najszybciej pozbyć się problemu i zabezpieczyć co należy Usuń wszystkie wykwity mechanicznie. Możesz je wypłukać za pomocą wody pod ciśnieniem albo oczyść ściany przy użyciu narzędzi (np. szczotkowaniem).2. Zniszcz zarodniki grzybów przy użyciu środków biobójczych. Jeśli pominiesz ten krok, problem z porastającą elewacją wkrótce Napraw wszystkie uszkodzenia, które powstały w wyniku rozwoju grzybów, a także czyszczenia ścian. To też dobry moment na wykonanie drobnej Zabezpiecz swoją elewację produktami NQG o właściwościach grzybo- i glonów i grzybów ze ścian nie jest trudnym zadaniem, jednak wymaga od Ciebie dużej dokładności i skrupulatności w wykonywaniu kolejnych kroków. Jeśli jednak zakończysz wszystkie etapy i zastosujesz odpowiednie produkty, możesz być pewien, że na Twoich ścianach przez bardzo długi czas nie pojawią się żadne grzyby i glony.
Start Budowa domu Dlaczego glony atakujÄ… elewacje? Jak z nimi walczyć? Glony i grzyby, atakujÄ…ce elewacjÄ™ sÄ… bardzo uciÄ…ĹĽliwym problemem. Jakie sÄ… przyczyny rozwoju glonĂłw i grzybĂłw na elewacji? Jak z nimi walczyć? Oto kilka podpowiedzi… Gdzie i kiedy wystÄ™pujÄ… najczęściej? Grzyby i glony rozwijajÄ… siÄ™ na wszystkich typach elewacji. Jednak szczegĂłlnie naraĹĽone sÄ… tynki z ĹĽywic syntetycznych, bez dodatkĂłw biocydĂłw (czyli zwiÄ…zkĂłw o wĹ‚aĹ›ciwoĹ›ciach zwalczajÄ…cych mikroorganizmy). Jak powszechnie wiadomo, glony uwielbiajÄ… wodÄ™. Odpowiednia wiÄ™c wilgotność muru, bÄ™dzie sprzyjać ich rozwojowi. Dlatego lubiÄ… one północnÄ… i zachodniÄ… fasadÄ™, ktĂłra jest mniej nasĹ‚ Ich rozwĂłj na elewacji jest nieunikniony, ze wzglÄ™du na czÄ™ste opady deszczu. JeĹ›li w pobliĹĽu budynku znajdujÄ… siÄ™ tereny zielone, prawdopodobieĹ„stwo ich wystÄ™powania jest znacznie wiÄ™ksze niĹĽ w duĹĽych skupiskach blokĂłw mieszkalnych. Najczęściej popeĹ‚niane błędy Aby zapobiec rozwojowi mikroorganizmĂłw na elewacjach, warto podjąć okreĹ›lone dziaĹ‚ania juĹĽ na etapie projektu. WaĹĽnym elementem jest orynnowanie, zabezpieczajÄ…ce elewacjÄ™ przed bezpoĹ›rednim spĹ‚ywaniem wody z dachu podczas opadĂłw. PrzemyĹ›lany system odprowadzania wody uniemoĹĽliwia rozpryskiwanie siÄ™ jej w pobliĹĽu cokołów, naleĹĽÄ…cych do najbardziej naraĹĽonych na skaĹĽenia miejsc. OchronÄ™ daje takĹĽe odpowiedni przepĹ‚yw powietrza przez Ĺ› Jak zwalczać koloniÄ™ glonĂłw i grzybni? W sprzedaĹĽy mamy szeroki wybĂłr Ĺ›rodkĂłw glono- i grzybobĂłjczych. PamiÄ™tać jednak trzeba, ĹĽe trzeba je stosować na czystym obszarze Ĺ›ciany. Po wyschniÄ™ciu odkaĹĽonej Ĺ›ciany, bÄ™dziemy mogli ponownie jÄ… zagruntować i pomalować. Kolejnym krokiem jest zabezpieczenie powierzchni tynku przed ponownym przenikaniem brudu w głąb jego struktury. Do tego celu warto wykorzystać preparaty o wĹ‚aĹ›ciwoĹ›ciach wzmacniajÄ…cych, ktĂłre ograniczajÄ… chĹ‚onność powierzchni, tworzÄ…c jednoczeĹ›nie optymalnÄ… bazÄ™ dla Ĺ›rodkĂłw renowacyjnych. Na zewnÄ™trznÄ… Ĺ›cianÄ™ budynku naleĹĽy takĹĽe poĹ‚oĹĽyć preparat impregnujÄ…cy, ktĂłry tworzy powĹ‚okÄ™ ochronnÄ…. Co ciekawe, szczegĂłlnie wysokÄ… odpornoĹ›ciÄ… na wilgoć charakteryzujÄ… siÄ™ farby silikonowe. Pokrycie nimi tynku w znacznym stopniu ogranicza takĹĽe osadzanie siÄ™ kurzu i innych zanieczyszczeĹ„. Dodane przez: Redakcja Obejrzyj galeriÄ™ zdjęć PokĂłj dziecka Witaj goĹ›ciuz ZainteresujÄ… CiÄ™ te tematy: budowa domuW przypadku zastosowania na dachówki ceramiczne lub cementowe należy wcześniej sprawdzić środek na niewielkiej powierzchni. WŁAŚCIWOŚCI: ⏩ niszczy grzyby i glony na elewacji, ⏩ gotowy do użycia (nie wymaga rozcieńczania), ⏩ zapobiega przed ponownym pojawieniem się mikroorganizmów, ⏩ paroprzepuszczalny, Porady i wskazówki dotyczące prawidłowego usuwania zielonej folii Zwykle lubimy zieleń wokół siebie – rośliny w naszym najbliższym otoczeniu sprzyjają dobremu samopoczuciu, jest nawet sporo badań na ten temat. Kiedy jednak zieleń rozprzestrzenia się na nasze ścieżki w ogrodzie, wokół domu i na tarasie, przestaje to być zabawne: zieleń naprawdę musi zniknąć. Co nie jest takie proste, sporo czasu spędzamy przy usuwaniu zielonej folii. W naszym przewodniku znajdziesz najlepsze wskazówki, jak zrobić to najszybciej i najłatwiej. Zielona powłoka – jakie są jej rodzaje i jak się rozwija? Zielone okrycie” to rośliny, które zazwyczaj nie są przez nas tak bardzo doceniane: Algi, mchy, chwasty. Niemniej jednak wszystkie one są roślinami. Zazwyczaj tworzą one nieestetyczną powłokę poprzez dzikie i niekontrolowane rozmnażanie się, a w tym procesie – z biologicznego punktu widzenia – osiągają dość niezwykłe tempo reprodukcji. Tak długo, jak warunki im sprzyjają, prawie niemożliwe jest ich powstrzymanie – i zazwyczaj nie ma nawet czasu na usunięcie zielonej pokrywy. Jako rośliny, możecie również zwalczać całą tę powłokę, tak jak inne rośliny i chwasty. Należy jednak zawsze brać pod uwagę odpowiednie cechy szczególne. Na przykład, mech może przylgnąć niezwykle uparcie do najmniejszych szczelin i praktycznie bez jedzenia, a mniszki głębokie, bardzo głębokie korzenie – wyrwać: Nie ma mowy. Jest jednak jeden wyjątek od tych wszystkich roślinnych spraw. Porosty. Zwykle wymienia się je bez zastanowienia tym samym tchem, co zieloną powłokę – ale w rzeczywistości nie są to rośliny, lecz grzyby, w nierozerwalnej kohabitacji z niektórymi rodzajami bakterii. Aby pozbyć się porostów, potrzebujesz innych środków – nie można ich usunąć za pomocą metod, które są zwykle używane do usuwania zielonej powłoki. Porosty to temat sam w sobie – dlatego napisaliśmy dla nich osobny przewodnik. Jakie domowe sposoby są odpowiednie do usuwania zielonego filmu? Z pokrywą zieloną zmagamy się nie tylko przez ostatnie kilkadziesiąt lat – problem ten jest już wielowiekowy. Z tego powodu na przestrzeni wieków rozwinęło się wiele skutecznych domowych sposobów na usunięcie zielonego filmu. W końcu, przed wynalezieniem chemii dla wszystkich w sklepie z narzędziami, to było wszystko, co miałeś. Najbardziej znane środki zaradcze to: Ocet (również w postaci octu do czyszczenia lub esencji octowej)SólSoda oczyszczonaGnojówka z pokrzywyMiękkie mydłociepła wodapeeling (najlepiej bardzo twardą szczotką lub “szczotką do korzeni”) “Domowe sposoby leczenia” nie oznaczają jednocześnie “nieszkodliwe”. Ocet, sól i soda oczyszczona to też po prostu chemikalia (tylko te, które zwykle mamy w gospodarstwie domowym), gnojówka z pokrzywy też nie jest ani trochę agresywna (można ją wyczuć), a miękkie mydło lub “zielone mydło” to po prostu mydło. Głównym problemem jest to, że musimy spłukać te skuteczne środki w jakiejś formie po pewnym czasie ekspozycji, gdy skończymy z usuwaniem zielonego filmu. Dzięki temu mogą one – często tylko lekko rozcieńczone – przedostać się do ogrodu. Tak naprawdę nie chcieliśmy niczego tam “usuwać”, ale w końcu z szokiem odkryliśmy, że wokół ścieżki też niewiele rośnie. Środki po prostu działają – nawet tam, gdzie wrzucamy je raczej niechcący. Najpóźniej wtedy, gdy Brennesljauche – rozcieńczona – spłaszczyła krzew róży, babcine przepisy wydają się być nieco błędne. Ponadto skomplikowany klimat glebowy reaguje bardzo wrażliwie, jeśli jego niestabilna równowaga zostanie zakłócona przez kwasy, sole lub inne czynniki. Oczywiście nie widać tego gołym okiem – tylko wtedy, gdy nic nie rośnie na glebie, która jest zdecydowanie zbyt kwaśna. Przyczyna tego stanu rzeczy była wtedy sama. Nie wszystkie okładziny tarasowe tolerują te czynniki bez uszkodzeń: drewno, które w rzeczywistości jest również częścią rośliny, może reagować wrażliwie na niektóre z nich lub odbarwiać się. Tylko wtedy, gdy podczas usuwania zielonej powłoki doszło już do nieszczęśliwego wypadku, można się o tym dokładnie przekonać. Tylko gorąca woda jest całkowicie nieszkodliwa – po ostygnięciu jest to po prostu woda. W gorącej formie, jednak powoduje białka w ścianach komórkowych roślin do koagulacji, a to jest pewna śmierć każdej rośliny. Rośliny nie mają nic, co mogłoby temu przeciwdziałać. Aby ułatwić sobie pracę, można po prostu użyć myjki parowej – gorąca para jest nawet lepsza, ponieważ również dokładnie unieszkodliwia nasiona i zarodniki oraz powoduje jeszcze większe szkody dla samych roślin. Obumarłe resztki roślin można następnie łatwo usunąć szczotką do szorowania – a nawet umieścić na kompoście. Płomień jest również możliwe, oczywiście – ale to nie jest całkowicie bezpieczne, nawet dla pokrycia tarasów. Ciepło i ogień często nie zgadzają się nawet z wytrzymałymi kamieniami i betonem, nie mówiąc już o drewnianych tarasach czy płytkach. Usuwanie zielonych powłok za pomocą myjki wysokociśnieniowej? Nowoczesną formą szorowania jest szlifierka do brudu. To, co kiedyś trzeba było mozolnie generować za pomocą szczotki, myjka wysokociśnieniowa robi z głośnym szumem i pod ciśnieniem wody. Jak dotąd, metoda usuwania zieleni z tarasu wydaje się być całkiem pozytywna (poza połowicznym zalaniem z powodu dużej ilości wody). Ale tak to wygląda tylko na pierwszy rzut oka. Trzeba tylko uważnie przyjrzeć się powierzchni. Tam, szczególnie w przypadku kamieni, nierzadko pojawiają się pęknięcia lub mikrouszkodzenia, które z powodu penetracji wody mogą się powiększać i stanowić nowe, bardzo dogodne miejsca do osiedlania się mchu. Tak więc w ostatecznym rozrachunku może to znacznie pogorszyć sytuację – a kamienie też są połamane. Taki byłby efekt końcowy usuwania zielonej pokrywy. W przypadku myjki ciśnieniowej nie jest więc tak wspaniale, jak się wydaje na pierwszy rzut oka, zwłaszcza w ustawieniu “frezarka do brudu”. Usunąć zieloną folię za pomocą zmywacza do zielonej folii lub innego środka chemicznego? Nie żylibyśmy w nowoczesnym, postępowym świecie, gdyby ktoś nie wyszedł i nie wymyślił czegoś, co rozwiąże najmniejszy problem – zazwyczaj z pomocą chemii, zupełnie przesadzonych brutalnych metod lub wysoce skomplikowanej, zawiłej technologii. To jest dokładnie to, gdzie chemiczne, gotowe do użycia środki chwastobójcze spadają. Każdy, kto używa w swoim ogrodzie produktów, które zabijają rośliny – musi tylko przeczytać to zdanie jeszcze raz, aby zdać sobie sprawę, co tak naprawdę robi. Jest to więc zrozumiałe. Nie mówiąc już o tym, że chemia nie jest w stanie w ogóle odróżnić, co my osobiście uważamy za “pożyteczną roślinę”, a co za “chwast”. W pewnym sensie jest to arbitralne, ponieważ większość “chwastów” jest w rzeczywistości jadalna i, co więcej, w wielu przypadkach o wiele bardziej odżywcza niż to, co zwykle mamy w naszych sałatkach. I nie mówimy tu tylko o starym, dobrym więc chemia zabija wszystko po równo, gdy wejdzie z nią w kontakt. Dlatego każdy powinien powstrzymać się od usuwania zielonych okryć w ten sposób. Nie bez powodu takie środki chemiczne są surowo zabronione na terenach publicznych (kto ich tam używa, ryzykuje grzywnę do euro), a na terenach prywatnych należy zakazać ich używania – z powodów, o których była już mowa. Jakie środki najlepiej usuwają mech i glony? Na mchy, a także na glony, gorąca woda niestety nie działa tak szybko i głęboko – mchy i glony, jako pradawni rozbitkowie z najwcześniejszych czasów początków życia, mają dość dużą tolerancję na wszelkie przeciwności. W końcu zabijecie mech, ale będziecie musieli włożyć sporo pracy, aby to osiągnąć. Płomień jest oczywiście nadal opcją do usuwania zielonych osadów (nawet mchy nie są odporne na ogień, z wyjątkiem dużej zawartości wody w ich wnętrzu). W przeciwnym razie pomaga tylko szorowanie, skrobanie, a w razie potrzeby myjka wysokociśnieniowa, przy zachowaniu należytej ostrożności w stosunku do powłoki. Usuwanie zielonego nalotu za pomocą sody lub octu też zazwyczaj nie jest zbyt skuteczne. Gorąca woda lub para są jednak dobrym dodatkiem, ponieważ ugotowane zarodniki nie kiełkują natychmiast ponownie, lecz są po prostu rozbijane. Pozwoli to przynajmniej uniknąć ponownego skolonizowania mchem w ciągu kilku tygodni po usunięciu zielonego pokrycia. Na dachu miedź pomaga, ponieważ z wodą wytwarza sole miedzi – a to jedna z niewielu rzeczy, których mech naprawdę nie znosi. Jednak to również ma zastosowanie tylko tam, do usuwania glonów i zielonej pokrywy z mchu z innych powierzchni, nie ma praktycznie żadnych możliwości. W razie potrzeby taras można krótko wyszorować miękkim mydłem (usunie to również brud), a następnie spłukać szczotką do szorowania. Pozwala to na usuwanie glonów i zielonych osadów przy znacznie mniejszym wysiłku – czasami, w każdym razie. Miękkie mydło jest jednak również środkiem do usuwania zielonych osadów na kamieniu i musi być stosowane z ostrożnością. Jak usunąć zieloną powłokę z kamienia, kostki brukowej i tarasu? Brukowane i pokryte kamieniami ścieżki oraz taras sprawiają nam najczęściej największy kłopot przy usuwaniu zieleni. Jednak to właśnie tam można bez szkody użyć najmniejszych środków. Usuwanie zielonego filmu za pomocą sody lub octu jest najgorszą rzeczą, jaką można tu zrobić. Aby usunąć zielony osad z kamieni, najlepiej nie używać miękkiego mydła. Sole potasowe wytwarzają na wielu kamieniach tłuste, śliskie powłoki, ale jednocześnie wnikają głęboko w pory kamienia i osadzają się tam jako mydła wapienne, tym bardziej przy twardej wodzie w gospodarstwie domowym. Wiele rodzajów kamienia reaguje bardzo wrażliwie na wysokie ciśnienie myjki wysokociśnieniowej, a silne kwasy lub zasady (takie jak esencja octowa lub ług sodowy z sody oczyszczonej) mogą poważnie uszkodzić kamień naturalny. Tak więc, aby usunąć günbelag z kamieni tylko pomaga używać metod mechanicznych. Gorąca woda, aby wspomóc to podejście do usuwania zielonego filmu choć trochę, może być użyta tam, gdzie kamień może ją przyjąć (niektóre kamienie mogą ją przyjąć, wiele nie tak dobrze). Nie ze względu na przynależność do świata roślin, a jedynie dla kompletności i koloru musimy powiedzieć kilka słów o verdigris. Verdigris występuje wszędzie tam, gdzie miedź się starzeje, jest to po prostu octan miedzi (II). Dla miedzi jest to sprytna strategia, ponieważ warstwa verdigris na wierzchu miedzi skutecznie zatrzymuje dalsze utlenianie (“rdzewienie”) miedzi – na bardzo długi czas. Jeśli Twoje kamienie zawierają (wolną) miedź, możesz mieć również do czynienia z zielonkawą powłoką (która jest toksyczna, tak przy okazji, więc uważaj!). Do usuwania, zawsze należy wziąć pod uwagę konkretny kamień – maślanka z solą może być jednym rozwiązaniem, amoniak innym. W razie wątpliwości zawsze pytaj profesjonalistę, jak usunąć verdigris, jeśli kamień jest dotkniętą powierzchnią. I żeby nie dawać fałszywej nadziei: zawarta miedź oczywiście utleni się ponownie, więc powłoka powróci. Usunąć nalot na kamieniach Ile kosztuje profesjonalne usuwanie zielonej folii? Skoro już wspomnieliśmy o specjaliście: Oczywiście, można również zatrudnić go do usuwania zielonej powłoki. Często nie jest to tak drogie, jak myślisz. Zalety są oczywiste: jeśli pozostawią Państwo wyjątkowo nieprzyjemną pracę usuwania zielonej okrywy na tarasie lub usuwania zielonej okrywy z kamieni profesjonalistom – nie będą już Państwo musieli sami męczyć się przez wiele godzin. Ponieważ zawsze istnieje pewne ryzyko uszkodzenia, z fachowcem są Państwo zawsze po bezpiecznej stronie – wie on dokładnie, co może bezpiecznie zrobić na określonych powierzchniach, aby usunąć zielone powłoki, jakie metody są nieszkodliwe, gdzie – i czego w żadnym wypadku nie wolno mu robić. Powodem tego jest fachowa wiedza – i duże doświadczenie. Ceny za proste czyszczenie i usuwanie zieleni zaczynają się od ok. 5 euro za m², w zależności od metod i wysiłku, jakie trzeba włożyć w usuwanie zieleni, mogą być oczywiście wyższe. Miarą wszystkiego jest tu zawsze wrażliwość powierzchni, dostępność powierzchni i wysiłek, który wynika z indywidualnie koniecznego wyboru metody. Specjalista może jednocześnie wykonać uszczelnienie lub impregnację, co znacznie zmniejszy ryzyko pojawienia się nowych infekcji w późniejszym czasie. Wszystko to jest bezsprzecznie warte tego, aby raczej zatrudnić profesjonalistę. Choćby z powodu wyniszczającej pracy, której się oszczędza. Koszty profesjonalnego usuwania zielonej pokrywy są w każdej chwili do zapłacenia i są to dobrze zainwestowane pieniądze. Wniosek Domowe sposoby na usuwanie zielonego nalotu są już stare – ale nie są automatycznie nieszkodliwe. Zwłaszcza w przypadku powierzchni kamiennych możliwości usuwania zielonych powłok z kamieni są już bardzo ograniczone. Jest dobry powód, dla którego klub chemiczny zabrania sam siebie (jest to również powód, dla którego państwo zabrania go na swojej ziemi). Jednak w każdym przypadku istnieje bardzo prosty i w stu procentach skuteczny środek, który nie zajmuje prawie żadnego czasu: specjalista. Robi to samodzielnie, wie, co robić – i może nawet w końcu pozostawić plombę, która bardziej niż znacząco ogranicza przyszłe nowe inwazje zielonego nalotu. Jeśli to nie jest dobre lekarstwo! Prawdopodobnie szukamy go od wieków. Soda oczyszczona znajduje zastosowanie nie tylko w kuchni, domowej apteczce czy w kosmetyce. Roztwory sody oczyszczonej z powodzeniem można wykorzystywać także w ogrodzie. To dobry sposób m.in. na walkę z chorobami, szkodnikami oraz chwastami. Można robić z niej ekologiczne nawozy i opryski.
44, 90 zł. (44,90 zł/l) zapłać później z. sprawdź. 54,89 zł z dostawą. Produkt: Środek do usuwania glonów na elewacji Capatox 1l. dostawa we wtorek. 1 osoba kupiła.Jeżeli elewacja naszego domu zostanie zaatakowana przez glony (nazywane również algami) i grzyby, to trzeba: usunąć je mechanicznie; zniszczyć ich ślady, a także niewidoczne gołym okiem zarodniki za pomocą środków chemicznych; naprawić uszkodzenia tynku, farby, w razie potrzeby również obróbek blacharskich; zabezpieczyć naprawiane powierzchnie przed ponownym rozwojem niepożądanych mikroorganizmów; ostatecznie wykończyć poddaną renowacji elewacje, zwykle przez malowanie. Jak widać, działania są wielotorowe i obejmują także zabezpieczenie ścian na przyszłość. Bo jaki sens męczyć się z renowacją, jeżeli problem powróci za kilka miesięcy? Na szczęście, używając odpowiednich, nowoczesnych środków, można niektóre prace uprościć i przyspieszyć. Dobrym przykładem są tynki i farby, które ze względu na swój skład chemiczny (silnie zasadowy odczyn produktów silikatowych, niska nasiąkliwość i odporność na osiadanie zanieczyszczeń farb silikatowychFarba Fasadowa Silikatowa FT 20 i akrylowych z dodatkiem teflonuFarba Fasadowa Akrylowa z Teflon® FAT 15) utrudniają rozwój niepożądanych mikroorganizmów. Pierwszy etap, czyli mechaniczne usuniecie z powierzchni ścian, to zeskrobanie nalotu szpachelka lub szczotka, albo zmycie wodą pod ciśnieniem (myjką ciśnieniową). Wszystkie te sposoby wymagają przede wszystkim ostrożności, żeby nie uszkodzić istniejącego tynku. Nie zaleca się przy tym używania szczotki na sucho, bo towarzyszy temu powstanie pyłu, zawierającego zarodniki grzybów i alg. Efektem może być rozniesienie ich na większą powierzchnie, ponadto taki pył jest potencjalnie szkodliwy dla ludzi. Dlatego naloty lepiej usuwać na mokro – po zwilżeniu ścian albo myjką. Ponadto, niektóre środki do zwalczania glonów i grzybów pleśniowych przeznaczone są właśnie do użycia na tym etapie. Nanosimy je obficie na ściany, pozostawiamy na kilka dni, żeby zdążyły zniszczyć mikroorganizmy na elewacji i dopiero wtedy przeprowadzamy pierwsze czyszczenie. Niezależnie od tego, czy działaliśmy tylko mechanicznie, czy użyliśmy też preparatów chemicznych, następnie musimy poczekać aż ściany wyschną. To wstępne oczyszczenie nie gwarantuje usunięcia grzybów i alg w pełni. Ich resztki zwykle są widoczne, a nawet jeżeli nie, to mikroskopijne zarodniki najpewniej przetrwają w tynku. Dlatego kolejnym etapem jest zawsze naniesienie środka zwalczającego glony i grzyby. Może to być np. Foveo Tech RG 10Preparat Grzybo- i Glonobójczy RG 10. Nanosimy go bardzo obficie (nawet 250 ml/m2) za pomocą pędzla wałka lub gąbki. W praktyce nie da się tego zrobić dobrze za jednym razem, lepiej powtórzyć operacje 2–3 razy, kiedy poprzednia porcja już nieco wsiąknie. Po upływie wskazanego przez producenta preparatu czasu – od kilkunastu godzin do kilku dni – resztki obumarłych już tym razem glonów i grzybów usuwamy mechanicznie lub strumieniem wody pod ciśnieniem. Takie zmyte wodą miejsca powinno się następnie pozostawić do wyschnięcia i ponownie nasączyć środkiem biobójczym. Zapewni on zabezpieczenie na przyszłość. Po tych zabiegach przychodzi czas na ewentualne naprawy tynków, a także wadliwych obróbek blacharskich powodujących powstawanie zacieków. Przy okazji czyszczenia niejednokrotnie okazuje się bowiem, że tynk pod warstwą nalotu jest osłabiony i uszkodzony przez grzyby i glony (penetrują one w głąb), albo został naruszony w trakcie prac. Naprawione miejsca także powinno się pokryć preparatem biobójczym. Przy takich miejscowych naprawach z zasady stosujemy ten sam rodzaj tynku, co użyty wcześniej. Ostatnim etapem będzie pomalowanie elewacji, najlepiej farbą o zwiększonej odporności na grzyby i glony (np. silikatowąFarba Fasadowa Silikatowa FT 20, silikonowąFarba Fasadowa Silikonowa FN 30, akrylową z teflonemFarba Fasadowa Akrylowa z Teflon® FAT 15), jednak zawsze musi ona być dopuszczona przez producenta do zastosowania na danym rodzaju pozostaje bieżąca dbałość o elewację. Przynajmniej raz w roku powinniśmy ją dokładnie obejrzeć, dokonać niezbędnych napraw (np. poprawić przeciekające rynny powodujące zacieki), w razie potrzeby usunąć naloty alg i grzybów, gdy tylko zaczynają się pojawiać. Bo lepiej od razu zapobiegać niż i zdjęcia: Foveo Tech
Zastosowanie nowoczesnej techniki mycia niskociśnieniowego pozwala na efektywne usunięcie zabrudzeń z elewacji tj: zabrudzenia atmosferyczne (spaliny, sadza, smog, rdza), glony, mchy, porosty i inne elementy mikroflory (powodują, że elewacja robi się zielona lub szara), wykwity wapienne i solne (powodują biały nalot na elewacji),Grzyby i algi są stosunkowo prostymi organizmami obecnymi w ziemskiej florze od milionów lat, są też jedną z najczęstszych przyczyn korozji materiałów budowlanych stosowanych do wznoszenia i remontów budynków.PrzyczynyPodstawowym czynnikiem umożliwiającym zagnieżdżanie się nieproszonych gości w budynkach jest ciepło i wilgoć. Chociaż wydaje się, że w remontowanym lub nowym budynku wilgoci być nie powinno jest cała masa przyczyn, które przyczyniają się do jej powstawania. Miejsca zaatakowane przez grzyby bardzo łatwo rozpoznać po czarnym lub brunatnym zabarwieniu. Obecność alg sygnalizują zielone lub brązowe naloty na ścianach. Mimo mikroskopijnych rozmiarów obaj przedstawiciele świata flory są dla ścian bardzo niebezpieczne. Oprócz zniszczenia estetki budynku, niszczą również samą strukturę wyprawy zarówno poprzez coraz głębsze wnikanie w jej strukturę jaki i ułatwianie penetracji wody w głąb tynków. Glony na tynku akrylowymObecność grzybów i glonów na ścianach utrzymuje również podwyższony stopień zawilgocenia ścian, co ujemnie wpływa na ich parametry i trwałość. Pierwszą, i najłatwiejszą do zaobserwowania przyczyną zawilgoceń murów są wszelkiego rodzaju błędy montażu obróbek blacharskich, rynien, zadaszeń i innych elementów mających za zadanie ochronę przed działaniem wody. Częstym widokiem są parapety lub obróbki gzymsów o niedostatecznym lub wręcz ujemnym (w stronę ściany) spadku, niedokładnie zamontowane lub uszkodzone łączniki rynien i rur spustowych, nie wspominając już o uszkodzeniach pokryć dachów. Permanentne utrzymywanie w stanie podwyższonej wilgotności ściany budynku nieuchronnie prowadzi do pokrycia jej powierzchni przez grzyby i przyczyną takiego stanu rzeczy, jest nieodpowiednio dobrana grubość izolacji, niedostosowana do strat energetycznych budynku. Jeśli warstwa termoizolacji będzie zbyt mała to do wnętrza budynku nie tylko będzie się przedostawało zimno, ale i z jego wnętrza ciepło będzie się wydostawało na zewnątrz. Podgrzewana i zawilgacania w efekcie różnicy temperatur ściana stanie się doskonałą pożywką dla grzybów i glonów. Zbyt mała grubość termoizolacji jako przyczyna zagrzybieńNie mniej istotną przyczyną mikrobiologicznych zniszczeń elewacji są warunki atmosferyczne panujące podczas jej wykonywania. Dla większości materiałów, prowadzenie prac wykończeniowych w warunkach wysokiej wilgotności czy przy ujemnych temperaturach są przyczyną niekorzystnych zmian w strukturze tynków, a w konsekwencji do zwiększenia ich nasiąkliwości powyżej poziomu założonego przez producenta jako bezpieczny. Zwiększenie nasiąkliwości czyli niekorzystnej zdolności materiału elewacyjnego do wchłaniania wody jest bardzo często praprzyczyną problemów z fasadą, nawet mimo braku błędów wynikających z zabezpieczenia ścian przed penetracją wody z rynien. Zawsze należy brać pod uwagę deszcz, który nie pada pionowo z góry na dół, ale zawsze pod kątem. To pozwala mu dosyć skutecznie moczyć znaczne partie budynku. W miejscach, gdzie z uwagi na usytuowanie budynku, naturalne procesy suszenia są zaburzone (np. północne ściany) nasiąkliwość wyprawy tynkarskiej ma kluczowe znaczenie, dlatego nie należy jej obniżać przez lekceważenie warunków obróbki. Niemały wpływ na szybkość degradacji tynków ma jakość wody opadowej i powietrza. Duża zawartość związków siarki czy azotu oraz kwaśne deszcze dają radę nawet nieosłabionym wyprawom, z osłabionymi radzą sobie błyskawicznie. Elewacja zaatakowana przez grzybyKolejną przyczyną zawilgacania ścian, często wstępującą lokalnie na fragmencie przegrody, są błędy i zaniechania w izolacji pionowej fundamentów i ścian. Porowate materiały doskonale podciągają wodę na znaczne wysokości zawilgacając ścianę od wewnątrz. Walka z takimi uszkodzeniami jest nie tylko trudna i kosztowna, ale również długotrwała i nie zawsze dająca oczekiwane tynki żywiczne jako materiały zawierające spoiwa organiczne są stosunkowo łatwo podatne na atak grzybów i alg, którym spoiwo służy jako pożywka. Czasem też pożywką dla nieproszonych gości stają się pyłki, kurz i fragmenty roślin które osadzają się na elewacji w trakcie eksploatacji. Dlatego materiały tego rodzaju są zabezpieczane przed biologicznym atakiem. Zabezpieczenie takie ma postać dwufazową. Pierwsza faza zabezpieczenia polega na takim dobraniu odpowiedniego środka zwanego biocydem „in can”, aby produkt nie uległ skażeniu jeszcze w postaci płynnej w wiaderku. Wiąże się to również z zachowaniem pełnej przydatności do użycia w okresie przydatności. Druga faza to zabezpieczenie powłokowe, mające za zadanie uniemożliwienie zagnieżdżenia sie grzybów i alg na powierzchni wyprawy. Z uwagi na odpowiednie przepisy o ochronie środowiska, ilości i rodzaj tych środków są znacznie ograniczone, dlatego też tylko preparaty najwyższej jakości dają sobie radę w trudnych warunkach. Prawidłowy obraz powłoki po badaniu mikrobiologicznymPowłoka skażona (obraz nieprawidłowy)Dlatego ważne jest zarówno przechowywanie produktów w odpowiednich warunkach (w podwyższonej temperaturze bakterie i grzyby mają ułatwione zadanie i czasem może dojść do skażenia wyrobu z powodu przekroczenie możliwości ochrony jaką zapewniają biocydy „in can”), jak i takie wykonywanie warstwy mającej kontakt ze środowiskiem, które pozwoli biocydowi powłokowemu skutecznie zabezpieczyć elewację. Oczywiście nie oznacza to, ze powłoka po wykonaniu jest wieczna. Nie jest z dwóch podstawowych powodów. Pierwszy powód to fakt iż, biocyd powłokowy jest dodawany do tynków w postaci tzw. donoru, czyli uwalnia sie stopniowo zapewniając długotrwałą ochronę. Jego ilość jednak jest ograniczona przez wspomniane już przepisy, zatem i działanie jest zapewnione tylko przez jakiś czas nie przekraczający z reguły 5-7 lat. Jednak w szczególnie ciężkich warunkach czas ten może zostać skrócony o połowę lub jeszcze bardziej. Wpływ na to ma przede wszystkim stopień obciążenia powierzchni tynku przez atakujące go mikroorganizmy. Jest to druga przyczyna zmniejszenia trwałości nawet prawidłowo wykonanych elewacji. Obowiązuje prosta zasada: im większe obciążenie mikroorganizmami, tym więcej pracy ma biocyd i tym krótszy czas jego skutecznego też obowiązuje kilka prostych zasad pielęgnacji fasad. Pierwsza to regularne przeglądy, pozwalające w porę wykryć i usunąć już pierwsze objawy skażenia powierzchni. Druga zasad to czyszczenie elewacji mające na celu usunięcie nagromadzonych tam organicznych zanieczyszczeń stanowiących pożywkę dla glonów i grzybów. Trzecia zasada wreszcie, to „uzupełnianie” środków aktywnie zapobiegających porastaniu elewacji polegające na okresowym stosowaniu preparatów bioaktywnych. Uzupełniają one wtedy niezbędną do zachowania biologicznej stabilności ilość biocydów i przedłużają niejako żywot elewacji. Dodatkową korzyścią z pielęgnacji elewacji jest jej czysty wygląd i możliwość wykrycia i naprawy uszkodzeń powstałych podczas przygotowania i czynności mające na celu zachowanie czystości mikrobiologicznej, można całość prac podzielić na następujące etapy:Zalecenia do wykonywania nowych elewacji:1. Określenie prawidłowej grubości docieplenia uniemożliwiającej „podgrzewanie” warstwy narażonej na atak glonów i Zastosowanie tynków z odpowiednią (w szczególnych przypadkach dodatkową) ilością i jakością biocydu W przypadku tynków mineralnych zaleca się (w celu dodatkowego ograniczenia chłonności)zabezpieczenie ich powierzchni preparatem bioaktywnym (Optolith HLF HydroSilan). Jeśli elewacja ma być malowana należy użyć farby dodatkowo zabezpieczonej przed atakiem grzybów i alg (Optolith FSC z indeksem „F” lub farby Optolith FSI Silisan oraz dodatkowo zabezpieczyć jej powierzchnię preparatem hydrofobizującym Optolith HLF HydroSilan).4. Przestrzeganie granicznych warunków prowadzenia robót (bez deszczu, unikając zbyt niskich temperatur).5. Coroczny przegląd i konserwacja elewacji. Z uwagi na to, że remont elewacji rządzi się nieco innymi prawami, w tym przypadku etapywyglądają nieco Określenie prawidłowej grubości docieplenia uniemożliwiającej „podgrzewanie” warstwynarażonej na atak glonów i Ocena stanu istniejącego docieplenia i zdecydowanie na tej podstawie o jej usunięciu(zalecane) lub nałożeniu kolejnej warstwy (dopuszczalna).3. Odkażenie (Optolith SLK Fungith) oraz usuwanie mechaniczne pozostałości istniejącej elewacji przedjej remontem lub wykonanie nowej warstwy Zastosowanie tynków z odpowiednią (w szczególnych przypadkach dodatkową) ilością ijakością biocydu W przypadku tynków mineralnych zaleca się (w celu dodatkowego ograniczenia chłonności)zabezpieczenie ich powierzchni preparatem Optolith HLF HydroSilan. Jeśli elewacja ma być malowana należy użyć farby Optolith FSC z indeksem „F” lub farby Optolith FSI Silisan oraz dodatkowo zabezpieczyć jej powierzchnię preparatem HLF bardzo wiele czynników mających wpływ na zwiększenie ryzyka skażenia tynku. Należą do nich jakość produktu, rodzaj i jakość zabezpieczenia powłokowego, warunki obróbki, obciążenie pyłkami i kurzem, orientacja budynku względem stron świata, klimat i wiele innych. Zastosowanie się do powyższych zaleceń nie daje gwarancji sukcesu, ale przybliża do jego osiągnięcia. Zabezpieczanie zawsze musi być kilkustopniowe. Przede wszystkim dlatego, aby zachować odpowiedni margines bezpieczeństwa. Na każdym z kilku etapów coś może pójść nie tak. Jeśli będzie ich kilka i będą sie wzajemnie uzupełniać czystość elewacji będzie pewniejsza i bardziej długotrwała. Artur Chonewicz Autor: Hufgard Optolith - zobacz wizytówkę firmy oAMl9X. 198 224 49 137 79 132 166 189 299